'Back to life' - Całość.pdf
'Back to life' - Całość.pdf Rozmiar 1,6 MB |
Tak. Dobrnęłyśmy do końca, jest mi co prawda trochę smutno, bo większość z Was wie, jak ja podchodziłam do tego ff’a, ale wszystko co dobre kiedyś musi się skończyć ;P Chciałam Wam wszystkim bardzo podziękować . Niektóre z Was były ze mną i z BTL od samego początku, co sprawia, że tym bardziej ciężko mi się z nim rozstać. Nie zawsze byłam w formie, nie zawsze moje rozdziały zachwycały, ale starałam się i robiłam co mogłam, żeby tylko Was nie zawieść.
Dlatego mam nadzieję, że teraz i Wy mnie nie zawiedziecie i nie pomyślicie sobie, że skoro to już koniec, to nie potrzebuję komentarza. Wręcz przeciwnie, teraz tym bardziej ich potrzebuję. Chciałbym wiedzieć, już tak po całości opowiadania, co o nim myślicie, chciałabym wiedzieć, czy ten ostatni rozdział Wam się podobał czy nie.
Co do moich dalszych planów. Cóż, zostawiłam sobie otwartą furtkę w BTL, ale to nie oznacza, że będzie jakaś kontynuacja. Być może, ale niekoniecznie ;D Wszystko zależy od wielu czynników. Jeżeli natomiast chodzi o Crescendo i LaProposition, to cóż, chciałabym je dokończyć, ale ostatnio nie mam na nie weny i ochoty ;/
Kończąc już i nie przynudzając: